Hasło dotyczące atmosfery w pracy i jej wpływu na zespół, może okazać się banalne. Każdy przecież wie, że aby osiągać sukcesy, zespół musi być zgrany i zmotywowany.
Tak powinno być. Jak natomiast jest w rzeczywistości? Według naszych statystyk na 10 organizacji, które proszą nas o przeszkolenie działów handlowych lub managerskich, około 40% wymaga najpierw szkoleń z wewnętrznej komunikacji interpersonalnej.
W około 30% z nich, już po przekroczeniu progu daje się „wyczuć” gęstą atmosferę w niej panującą. Tu nawet nie trzeba się odzywać. Wystarczy obserwacja. Język niewerbalny zastępuje wszelkie słowa. Spojrzenia, gesty, pretensjonalny ton głosu – mówią wszystko.
Trudno nam to zrozumieć.
W takich warunkach osiąganie sukcesów sprzedażowych jest kompletnie niemożliwe. Można oczywiście wprowadzić dyrektywny styl zarządzania- tzn. straszyć i wywierać niezdrową presję na podwładnych. Tylko, że ma to „krótkie nogi”.
Brak motywacji i wysoka fluktuacja zawsze odbijają się na wyniku finansowym organizacji. Jeśli dodatkowo trafimy na zespół złożony głownie z osób z pokolenia Y,Z to wskaźnik fluktuacji diametralnie wzrośnie.
Kilka miesięcy temu trafiliśmy do organizacji, w której mieliśmy przeprowadzić szkolenie z negocjacji handlowych. Trafiliśmy na dyrektora, który przedstawił nam zespół jako cyt. „ leni i leserów, którzy nic nie potrafią”. Padło jeszcze kilka innych obelg, których nie będziemy tu cytowali. W związku z tym zaproponowaliśmy najpierw szkolenie dyrektorowi z przywództwa oraz całemu działowi handlowemu z komunikacji interpersonalnej. Szkolenie miało obejmować następujące moduły:
Skuteczna komunikacja interpersonalna w zespole, „Porozumienie bez przemocy” Marshalla Rosenberga , „Analiza Transakcyjna” Erica Berne’a oraz szereg „zabaw” edukacyjno-integracyjnych opartych na elementach coachingu.
Niestety dyrektor stwierdził, że jest to niepotrzebne, a jego celem jest zwiększenie sprzedaży, a nie „urządzanie ludziom zabaw”.
Ponieważ żadne argumenty nie docierały do managera, zrezygnowaliśmy z kontraktu. Czy dobrze zrobiliśmy?
Niedosyt pozostał. Szkoda nam tylko zespołu. Zapewne mądrych i wartościowych osób.
Pozytywna atmosfera w zespole to bez wątpienia zadanie managera. Zdarzają się jednak sytuacje, w których niedoświadczona osoba awansuje na kierownicze stanowisko i nie potrafi sobie z tym poradzić, a jeśli trafi na zespół wielopokoleniowy i z rożnym stażem to poprzeczka rośnie.
Niech ten post będzie apelem do managerów, właścicieli organizacji. Obserwujcie swoje zespoły i dbajcie o wewnętrzną atmosferę w pracy swoich pracowników. Uważajcie na słowa i gesty. To wszystko ma ogromne znaczenie.
Jeśli natomiast czujecie, że nie potraficie sobie z tym poradzić, to nie zamiatajcie problemu „pod dywan” i nie udawajcie, że nic się nie dzieje, a problem rozwiąże się sam.
Zapraszamy do kontaktu i współpracy w ramach cyklu dedykowanych szkoleń budujących/poprawiających atmosferę w pracy.
Zespół #GoFuture
www.gofuture.pl
Biuro@gofuture.pl