Gofuture.blogwiedzy GoFuture Szkolenia Doradztwo Coaching

Neurobzdury. Mit nr 8. Wielozadaniowość – czy to ma sens?

Wielozadaniowość to robienie wielu rzeczy w tym samym czasie. Ta „umiejętność” ciągle jest w modzie.

Nie da się żyć bez sprawdzania na bieżąco maili, facebooka, telefonowania, smsów, słuchania muzyki, a wszystko w trakcie przygotowania prezentacji na ważne spotkanie.

Jesteśmy atakowani tyloma informacjami, że aby to przetrwać, wciąż musimy dokonywać wyborów. Oddzwonić czy czekać na telefon? Kupować, trzymać, sprzedawać? Kebab, hamburger, pizza?

Jaka jest rzeczywistość z poziomu neurobiologii? Czy jesteśmy w stanie świadomie zajmować się kilkoma sprawami naraz? Co się dzieje w mózgu w sytuacji, w której działamy wielozadaniowo?

Zanim bodźce trafią do obróbki w kresomózgowiu, muszą najpierw wpłynąć do obszaru świadomości. Tę funkcję pełni międzymózgowie, które dokonuje błyskawicznej oceny, czy dana rzecz wymaga skupionej uwagi? Jeśli tak, należy ją przesłać do płata czołowego. Jeśli nie jest to ważne, trzeba je wysłać do tych części kresomózgowia, które potrafią działać również bez udziału świadomości (np. do płata potylicznego w przypadku bodźców wzrokowych).

Więc wielozadaniowość nie jest dla mózgu niczym nadzwyczajnym. Liczne informacje trafiają do podświadomości, gdzie są przetwarzane bez naszego świadomego udziału. Nie analizujemy co chwila jadąc autem czy wykonaliśmy bezpieczny manewr, kiedy mamy kogoś ostrzec czy użyć klaksonu.

Ale uwaga, mózg lubi porządek. Spróbujcie oglądać jednocześnie 3 kanały naraz lub co chwila je przełączać. Gdyby wielozadaniowość istniała to moglibyśmy z TAKĄ SAMĄ INTENSYWNOŚCIĄ pochłaniać w tym samym czasie: teleturniej 1 z 10 , serial obyczajowy i skoki narciarskie.

Koncentracja uwagi jest dla mózgu wyjątkowym dobrem, a pieczę nad nią sprawuje obszar, który znajduje się w przedniej części płata czołowego i jest nią kora przedczołowa.

Tu nic się nie zapisuje, tylko zbiega się tam to, co w danej chwili istotne. Steruje on koncentracją, jednak świadomość to coś więcej. Pojawia się ona wskutek pobudzenia wielu różnych obszarów mózgu i ich jednoczesnego wzajemnego oddziaływania.

MÓZG Z ZASADY nie chce utonąć w piętrzących się informacjach. W tym celu musi cały czas uprzątać to, czego w danej chwili nie potrzebuje. Z tym akurat kora przedczołowa nie ma problemu: wystarczy chwilowo przerwać połączenie z obszarem mózgu, z którego dociera dana informacja i już określony wzorzec znika ze świadomości.

Oznacza to, że kora przedczołowa nie pozwala nam na świadome, efektywne zajmowanie się kilkoma sprawami jednocześnie. Prawdziwy multitasking jest dla nas zatem mitem. Tym, co robimy w trybie wielozadaniowym, to błyskawiczne przerzucanie jednego zadania do innego. Tracąc przy tym na efektywności.

Ile tracimy? (według informacji SWPS dr. Agnieszka Popławsk-Boruc) 23 min. zajmuje powrót do poprzedniej czynności, 50% ryzyka na popełnienie błędu, 15% czasowe obniżenie poziomu inteligencji.

Zespół #GoFuture

Michał Romanik i Piotr Ptasznik

www.gofuture.pl

biuro@gofuture.pl

Źródło: H.Beck „Mózgobrednie”

Gofuture.blogwiedzy GoFuture Szkolenia Doradztwo Coaching

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *