O samej motywacji można by pisać w nieskończoność, przytaczając różnorakie teorie.
Warto jednak spojrzeć na to z perspektywy kognitywistyki i neurobiologii. Tutaj wszystko jest „zero-jedynkowe”. Każda akcja rodzi reakcję, której często nie jesteśmy już w stanie powstrzymać. Warto pamiętać o tym podczas relacji z pracownikami. To my, jako managerowie najczęściej uruchamiamy rozmaite obszary w mózgu podwładnych. Warto „otwierać” te, które w perspektywie relacji, a docelowo realizacji celów, będą naszymi sprzymierzeńcami, a nie wrogami.
Wracając do motywacji. Poczucie doświadczania nagrody połączone jest ze zwiększoną aktywnością układu nagrody w mózgu, czego efektem jest zwiększone wydzielanie dopaminy, jednego z wielu neuroprzekaźników w mózgu. Dopamina, w układzie nagrody, powoduje pojawienie się w rezultacie związków chemicznych zwanych opiatami (nie bez powodów mają podobny źródłosłów co opium) w korze mózgowej, co daje poczucie zadowolenia i satysfakcji.
Pamiętaj, że jako lider NIGDY nie jesteś w stanie zmusić pracownika do tego, aby mu się chciało coś robić. Twoje działania już na samym początku skazane są na niepowodzenie.
Używając metafory, to tak samo jak nie możemy na kimś wymusić bycia głodnym, ale jako wytrawni „kucharze” możemy jednak poprzez odpowiednie zapachy, kolory i smakowity wygląd pobudzać chęć do skosztowania potrawy. Tak poprzez umiejętną budowę relacji z ludźmi i tworzenie odpowiedniego otoczenia, możemy spowodować pojawienie się postawy dążenia do sytuacji nagradzającej. Jeżeli tak się stanie, sam mózg zadba o odpowiedni poziom motywacji.
Zespół #GoFuture
www.gofuture.pl
biuro@gofuture.pl